Sałatka z nowalijek. Bomba witaminowa na wiosenne przesilenie
Zimą tęsknimy za świeżym smakiem wiosennych warzyw. Teoretycznie przez cały rok dostępne są w marketach, ale jakoś najlepiej smakują nam nowalijki z ryneczku. Chrupiące rzodkieweczki, młoda sałata czy marchewki od razu poprawiają nastrój i dodają energii.
Poniżej znajdziecie dwa przepisy na surówki z nowalijek oraz garść porad, jak wybierać zdrowe nowalijki.
Wiosenna sałatka z jajkiem
Składniki:
- 1 główka sałaty karbowanej
- 1 pęczek rzodkiewek
- 2 średniej wielkości ogórki
- 3 jajka
- 1 puszka kukurydzy
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- Pieprz i sól
Przygotowanie:
Jajka gotujemy na twardo, obieramy i studzimy. Warzywa dokładnie myjemy. Aby sałata była dobrze osuszona porządnie wstrząsamy ją na sitku lub osuszamy w wirówce do sałaty. Rwiemy liście na mniejsze kawałki. Rzodkiewki i ogórki kroimy w plastry. Jarzyny mieszamy z kukurydzą w misce. Jajka kroimy na ćwiartki i dodajemy do reszty składników. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku, skrapiamy oliwą.
Sałatka z mozzarellą
Składniki:
- 1/2 sałaty lodowej
- 1/2 kapusty pekińskiej
- 150-200 g pomidorków cherry
- 1 opakowanie kuleczek sera mozzarella
- 1 pęczek cebulki dymki
- garść uprażonego słonecznika
- 20 czarnych oliwek
- sól, pieprz
- majonez/jogurt naturalny
- zioła prowansalskie
Przygotowanie:
Wszystkie warzywa dokładnie myjemy. Słonecznik wysypujemy na rozgrzaną patelnię i prażymy bez tłuszczu. Kapustę pekińską siekamy drobno. Liście sałaty lodowej rwiemy na drobniejsze kawałki. Dymkę wraz ze szczypiorkiem kroimy. Pomidorki i czarne oliwki kroimy lub dodajemy całe – w zależności od upodobań. Warzywa i kuleczki mozzarelli wyjęte z zalewy mieszamy ze sobą w misce. Majonez lub jogurt naturalny doprawiamy solą i pieprzem oraz ziołami prowansalskimi. Polewamy sosem warzywa, a na koniec posypujemy całość uprażonym słonecznikiem.
Jak kupować zdrowe nowalijki?
Dojrzałe warzywa dostępne są obecnie przez cały rok. Ale nie oszukujmy się, duże malinowe pomidory w lutym na pewno nie wyrosły na polu rolnika ekologicznego. Po zimie szukamy nowalijek czyli młodych warzyw, które wyhodowano w Polsce. Dlaczego tak bardzo nam smakują? Bo po zimie nasz organizm potrzebuje uzupełnić witaminy i minerały. Abyśmy przy okazji chrupania jarzynek, nie truli organizmu pestycydami i składnikami nawozów sztucznych, wybierajmy mądrze.
Oczywistym jest, że sprzedawca na ryneczku nie powie nam: tego proszę nie kupować, to pryskane. Musimy zatem zdać się siebie. Podejrzane będą warzywa mocno dojrzałe, bujne, które mają aż nienaturalnie jaskrawe kolory. Ponadto pamiętajmy, że nowalijka to warzywko młode – będzie, więc mniejsze od dojrzałych. Młoda marchewka jest jaśniejsza i cieńsza, zwykle sprzedawana z natką. Tak samo sytuacja ma się z botwinką czy rzodkiewką – przerośnięte egzemplarze to na pewno nie są nowalijki.
Jeśli chcesz mieć pewność, że wybrane przez Ciebie nowalijki są zdrowe, kupuj je bezpośrednio od znajomego rolnika lub w sklepach z ekologiczną żywnością. We wszystkich marketach znajdują się stoiska z produktami oznaczonymi certyfikatami bio. Będzie oczywiście drożej niż normalnie, ale na zdrowiu nie warto oszczędzać.